Młodzi ludzie potrzebują warunków do rozwoju i budowania własnej wartości. Odpowiednie środowisko, w którym mogą zdobywać wiedzę i doświadczenie, to podstawa ich sukcesu na rynku pracy, a tym samym sukces lokalnych społeczności, w których działają. Firmy, organizacje powinny rozmawiać z młodymi o tym, jak widzą przyszłość nie tylko swoją, ale także branż, w których chcą pracować. Możemy się od siebie wiele nauczyć i wspólnie kształtować przyszłość! Swoją wizję przyszłości zaprezentował nam Antoni Antoszek, student I roku filozofii na Uniwersytecie Jagiellońskim, stypendysta Fundacji Stypendialnej SEKA. Zapraszamy do jej poznania.
Jak wyobrażasz sobie przyszłość z nowymi technologiami, dzięki którym będzie można dbać o bezpieczeństwo, ochronę pracy i dobrostan pracowników?
Dostrzegam szanse i zagrożenia związane z nowymi technologiami w pracy. Z jednej strony mogą one faktycznie poprawić dobrostan pracowników. W dużej mierze mogą zautomatyzować pracę niekreatywną (np. sztuczna inteligencja zastosowana do księgowości) czy zwiększyć bezpieczeństwo osób pracujących np. w zawodach fizycznych poprzez ocenę ryzyka wykonywanej pracy. Z drugiej strony pracodawcy będą mogli dużo sprawniej inwigilować działania pracowników. Już teraz obserwujemy takie działania przy wykorzystaniu nowych technologii, np. w szeroko komentowanych przypadkach w magazynach Amazona. By dobrze wykorzystać nadchodzące zmiany technologiczne, należałoby umożliwić pracownikom jak najbardziej swobodne korzystanie z nich. Dzięki temu zmniejszone zostałoby wyalienowanie pracowników względem nowych technologii, które może być przyczyną nie tylko braku poczucia sprawczości, ale też może umacniać świadomość opresyjności systemu, w ramach którego pracują.
Jakie technologie, rozwiązania, urządzenia zdominują przyszłość w tej dziedzinie za 10 lat?
Zdecydowanie będzie to sztuczna inteligencja, która już jest szeroko wykorzystywana przez pracowników i może dobrze służyć do automatyzacji ogromnej liczby procesów pracowniczych. Sztuczna inteligencja pomoże też w projektowaniu planów pracy, które będą brać pod uwagę dobrostan pracowników. Być może bardziej efektywną pracę zapewni też obmyślane przez Marka Zuckerberga metawersum, które potencjalnie przeniesie część działań do internetu, a więc umożliwi ich lepszą kontrolę (np. możliwe będą zapisy spotkań, które będą mogły służyć jako materiał dowodowy w razie naruszenia praw pracowniczych). Zastanawiam się nad tym np. w kontekście doniesień jednej z instytucji, której pracownicy twierdzą, że dyrektorka stosowała wobec nich przemoc. Gdyby rozmowy w gabinecie dyrektorki i spotkania odbywały się w metawersum, możliwe byłoby kontrolowanie tych działań na bieżąco, pozyskanie dobrego materiału dowodowego wspierającego lub obalającego oskarżenia. Dużo trudniejsze jest również naruszenie nietykalności cielesnej w internetowej rzeczywistości.
Antoni Antoszek jest studentem I roku filozofii na Uniwersytecie Jagiellońskim. Interesuje się przede wszystkim tym, co na styku nauk humanistycznych i ścisłych – logiką, neurobiologią, filozofią analityczną. Poza tym uwielbia koty i książki. W przyszłości chciałby zostać nauczycielem akademickim.